Raczej mało to kogo obchodzi.
Fakt, jest faktem, że “na dzień dzisiejszy” pieprzą i nic się tu “kupy nie trzyma”.
Pieprzą głównie o technologii.
Wystąpienia speców od marketingu, prezesów i wiceprezesów firm technologicznych roją się od zachwytów i zadziwień.
iPad ich zadziwia, facebook ich zadziwia i telewizja 3D ich zadziwia.
Że tak szybko, że tak łatwo i w ogóle.
Powtarzają wciąż komunały w rodzaju: “Kto by pomyślał?”, “No popatrzcie Państwo tylko jak szybko...”, “A jeszcze 10 lat temu..., “No kto by pomyślał?”
Przede wszystkim sami powinniście pomyśleć - chciałoby się powiedzieć.
Ale się nie mówi.
Zadziwia ekspertów i menadżerów, że technologia wyprzedza ich przyzwyczajanie i biznesplany z ostatniego Q.
Mogłaby trochę zwolnić i nie zadziwiać w takim tempie.
Ledwie człowiek ochłonął po całym tym internecie i komórkach, a tu wciąż nowe wynalazki.
Siedzą jacyś cholerni gówniarze w jakichś cholernych garażach i coś tam sobie kombinują.
I co raz takiemu się uda.
I kolejny kłopot.
Strategie trzeba zmieniać, założenia na następny Q.
I znowu zrobić prezentację w pałerpoincie - a jeszcze ta cholerna stara wersja się zawiesza i filmiku nie można wkleić.
A najfajniejsze filmiki - śmieszne takie - są na jutubie i nie wiadomo jak je wydłubać.
I znowu trzeba się poniżać i prosić jakiegoś małolata z marketingu, żeby coś poskładał.
Mogliby innowatorzy-gówniarze dać sobie trochę na wstrzymanie.
Przystopować trochę.
A oni ciągle swoje - wczoraj skajpy srajpy, trzy gie i nowy serwer, a dziś jakieś blipy, sripy i fejsbuki, dwa de trzy de itepe.
W de by se to wsadzili małolaty cholerne!
Był telefon, telewizja i gazeta i świat jakoś funkcjonował. Teraz smartfony i srajfony cholerne.
I gazety upadają.
Nie ma czym się czym biały człowiek w biznesklasie przykryć.
Cholerne małolaty.
A ty rób z siebie wariata.
Udawaj, że wiesz o co w tym biega, bo jak nie to cię wysadzą z siodełka.
Cholerni gówniarze.
Niby można nie udawać.
Się nie kompromitować.
Ale i tak wysadzą. Srajbuki.
Socjal media im się zachciewa.
Gnojkom.
Wszystko było dawniej socjal i co z tego wyszło?
Mieszkanie było socjal, a oni chcą dla wszystkich socjalu i jeszcze wifi-srifi.
Człowiek w końcu skończy na socjalu przez tą bandą przeklętą.
I znowu wszystko trzeba w strategii pozmieniać.
I znów się inwestorzy i zarząd wkurzą.
Wczoraj tak, dzisiaj siak.
Planów żadnych sensownych raz ,a porządnie zrobić nie można.
I jeszcze coś trzeba na tej cholernej konferencji powiedzieć.
O nowych technologiach, trendach - srendach, awatarch, pijar walju na blogach i innych bzdetach.
Jezus Maria, skąd oni biorą te idiotyczne nazwy?
W “Bajkach robotów” takich idiotyzmów nie było, jak w tych cholernych prezi!
I jak teraz to całe trzy gie z konfy na fejsa wrzucić? Na łola.
No i dlaczego ci wszyscy pseudo-eksperci pieprzą tam jak potłuczeni?
Gówniarze cholerni z cholernych garaży!
Tak na marginesie: empatyczna próba dramatyczna po obejrzeniu pewnego reportażu.
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 Polska.
A cóż to za reportaż był? Chętnie obejrzę:)
OdpowiedzUsuńLocomotive Act - takie pierwsze skojarzenie :)) http://en.wikipedia.org/wiki/Locomotive_Act
OdpowiedzUsuńŚwiat wrzuca czwarty bieg, ale wielu piłuje nadal silnik na jedynce :)))))
10/10
OdpowiedzUsuńSzczerze rozbawionam :)
po dziesiejszym social media linczu?
OdpowiedzUsuńTo "parabola faktyczna".
OdpowiedzUsuńJakże się cieszę :)
Rozesmialem się serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Aha, Strategiczny podstep - swietny!
Eryk Mistewicz