niedziela, 1 marca 2009

Aletheia odkształcona

Zamiast do kina, wybieramy się do Lublina. Ciemna, sklepiona sala lubelskiego Centrum Kultury zamienia się w platońską jaskinię. Gospodarzami są o. Tomasz Dostatni i Janusz Opryński. Głównymi aktorami: prof. Cezary Wodziński i Krzysztof Majchrzak. Wykład prof. Wodzińskiego utrzymany jest w oryginalnej, teatralnej formie. Światło zielonych lamp stojących na stołach, przy których siedzą prowadzący rzuca słabe cienie, co stanowi świetną ilustrację przekazywanej treści. Trudno o lepszą scenografię i oprawę dla analizy fragmentu platońskiego „Państwa”.

Aletheia zgodnie z interpretacją Wodzińskiego okazuje się być tym, co „nieskryte”. By jednak odkryć takie znaczenie tego, czego wykładowca nie chce nazywać „prawdą” musimy przejść przez misternie przygotowaną, rytualną figurę „odkształcenia”. Najpierw więc popularna wykładnia metafory jaskini. Arcyciekawa (oparta na prostocie) interpretacja K. Majchrzaka pozwala uczestniczyć w żywym dialogu Platona z Glaukonem. Wodziński najpierw celowo analizuje „jaskinię” na sposób „kanoniczny” wskazując na wagę wykorzystanych w niej greckich pojęć. Zaznacza jednak we wstępie, że robi to jedynie w celu skutecznego zapomnienia takiej interpretacji. Zabiegiem tym przybliża znaczenie paidei – oto „kształcenie” nie tylko językowo wiąże się z „kształtowaniem”, „odkształcaniem” i „przekształcaniem”. I rzeczywiście, słuchając jego własnej interpretacji platońskiej metafory (alternatywny przekład fragmentu „Państwa” po raz kolejny znakomicie przedstawiony przez Majchrzaka), trzeba poddać się mocnemu „odkształceniu”. Bohaterem opowieści nie okazuje się „udający Greka” filozof, który zrzuca okowy i występuje z szyku „zakutych łbów” (Wodziński świetnie bawi się wieloznacznością), zwracając się od cieni do rzeczy, a następnie wychodząc z jaskini na światło dnia. Prawdziwym bohaterem okazuje się światło, a „świat” i „światło” zdają się na powrót naturalnie łączyć w całość. Człowiek zaś okazuje się być istotą „światłoczułą”, której przeznaczone jest bycie pomiędzy. Pomiędzy pełnią oślepiającego światła i zupełnego mroku.

Wznoszenie i opadanie, ciągły ruch do i od światła odbywa się nie tylko w platońskim dialogu, ale również na sali. Wyczuwalne jest napięcie i skupienie zgromadzonych, którzy starają się nie uronić żadnego słowa z dwugodzinnego wykładu. Zwłaszcza, że w interpretacji Wodzińskiego słowa nierozerwalnie wiążą się z rzeczywistością – są po prostu tą częścią rzeczy, dzięki której można ją wyrazić.
Jednym z najciekawszych pytań kończących wykład jest to, które zadaje K. Majchrzak – o smutny koniec tego, który powraca do jaskini zdając relację z wyprawy. Okazuje się jednak, że właśnie ten wątek będzie tematem kolejnego wykładu.
I pewnie znowu nie pójdziemy do kina.

Wykład: „Jak żyć” O światłoczułości – Platon”, prof. Cezary Wodziński, fragmenty tekstów Platona czytał Krzysztof Majchrzak, Centrum Kultury, Lublin, 28.02.2009
Scena Otwarta „Konfrontacji Teatralnych”


Tak na marginesie: Cezary Wodziński dedykował swój wykład urodzonej kilka dni wcześniej córce Janusza Palikota (obecnego wśród słuchaczy), której lubelski polityk (i filozof) nadał imię: Zofia…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt: STANISZEWSKIkropkaMmałpaDŻIMEILkropkaKOM

Poprzednie wpisy: