Książka
Grzegorza Kossona to pozycja, po którą warto sięgnąć z kilku powodów. Po
pierwsze napisana jest barwnym językiem i pełna inspirujących przykładów.
Czytelnik znajdzie tu mnóstwo fascynujących opowieści. Są to nie tylko historie
marek, które odniosły sukces ale też ciekawe refleksje i przemyślenia autora
oraz historia jego własnych, bogatych doświadczeń zawodowych (miałem okazję pracować z Grzegorzem przy
wielu projektach, z tym większym więc zainteresowaniem czytałem niektóre
rozdziały).
Innym
powodem, dla którego warto po książkę sięgnać jest zaproponowana w niej metoda. "Złam konwencje" to nie tylko zbiór intrygujących opowieści na temat
kultowych marek, ale też dobry marketingowy podręcznik, dzięki któremu czytelnicy sami
mogą próbować tworzyć oryginalne koncepcje produktu, komunikacji czy
brandingu. Zaproponowana przez Grzegorza metoda, inspirowana heglowską dialektyką wydaje się świetnie dopasowana
do obecnych realiów.
Świat dzisiejszego marketingu staje się coraz bardziej
złożony, coraz większa jest dynamika jego zmian, wiele tu znaków zapytania czy
niepewności np. co do tego w jakim kierunku rozwijać się będą i adaptować
technologiczne innowacje, jak daleko marki mogą ingerować w nasza prywatność,
gdzie kończy się obszar wpływów producenta a kontrolę nad marką przejmuje
konsument? Przeciwieństwa ścierają się coraz gwałtowniej i coraz pilniej
domagają syntezy. Nawet próba jej dokonania zwiększa szanse na sukces.
Książkę gorąco polecam.
tak
na marginesie: "Złam konwencję, czyli jak stworzyć wielką markę", Grzegorz Kosson, Wyd. Słowa i
Myśli, premiera
książki planowana jest na – 11 września 2013 r,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz