Marki to byty coraz bardziej otwarte. Korzystanie ze zbiorowej inteligencji
konsumentów w celu tworzenia marketingowych rozwiązań to dziedzina wciąż nowa, często
traktowana bardziej jako egzotyczny eksperyment niż "poważne i
sprawdzone" rozwiązanie biznesowe. Jest to jednak jedna z kluczowych dyscyplin
i umiejętności, które jutro będą decydować o sukcesie (lub wręcz przetrwaniu)
marek. Jak zauważa Shelley Kuipers, (CEO kanadyjskiej firmy Chaordix): Participation is the new brand.
Od lewej: Jan Kasprzycki-Rosikoń, Epirot Ludvik Nekaj, Dominika Przyłęcka, Shelley Kuipers, Karsten Wenzlaff.
Zaprezentowane przez przedstawicieli MillionYou przykłady działań crowdsourcingowych prowadzonych dla takich marek jak Volkswagen, Aviva, Canon czy Heineken udowadniają, że zaangażowane społeczności konsumentów mogą faktycznie stanowić konkurencję dla tradycyjnych dostawców rozwiązań kreatywnych czy designerskich. Tzw. "agencje 3.0" działają coraz sprawniej korzystając z coraz doskonalszych procesów i zaawansowancyh narzędzi.
Francois Petavy (CEO, francuska eYeka) w przekonujący sposób prezentował
metodę współdziałania z konsumentami: od fazy briefingowej, poprzez ocenę nadsyłanych
rozwiązań do etapu przekazywania uczestnikom informacji zwrotnej. Proces obejmuje formułowanie wyzwań strategicznych, następnie przekształcenie ich w
wyzwanie koncepcyjne, etap konkursu idei, analizę propozycji i selekcję zwycięzców.
W procesie takim jest zarówno miejsce na emocje, zabawę i rywalizację jak i na
konkretną nagrodę finansową.
Knowledge is no longer restrained by physical limits. Only our limits
to connect and collaborate can restrain the distribution of knowledge.
Karsten Wenzlaff
Epirot Ludvik Nekaj (Crowdsourcing Week) w interesujący sposób podkreślił różnicę
pomiędzy "otwartą" i "zamkniętą" szkołą tworzenia
kreatywnych rozwiązań (case Shell, Let' go), a Karsten Wenzlaff (Niemiecki
ikosom) odniósł ideę otwartości do ewolucji postaw dzisiejszych firm wobec
konsumentów i ogólnej, głębszej zmiany gospodarczej, która właśnie zachodzi. To
właśnie otwartość może wg niego stanowić o przewadze konkurencyjnej przedsiębiorstw
jutra. Dobitnie wyglądało dokonane przez niego porównanie organizacji o
"starej"i "nowej" orientacji:
- Zaufanie -
Kontrola
- Płaska struktura -
Hierarchia
- Wersje beta -
Zasada "zero błedów"
- Prostota -
Złożoność
- Współdziałanie -
Konkurencyjność
- Dynamika -
Powolność
Prelegenci dzisiejszej konferencji The Future of Crowdsourcing, których miałem
okazję wysłuchać, dali wiele przykładów na to, że systematyczne
współdziałanie na linii marka-konsument owocuje rozwiązaniami adekwatnymi do
potrzeb klientów, oszczędnością czasu i środków potrzebnych dla generowania
nowych koncepcji (produktów, usług, opakowań, zawartości, tworzonych treści,
procesów itd.) oraz umacnianiem więzi emocjonalnych z marką. Jakby nie patrzeć
same korzyści.
Bardzo to wszystko budujące i optymistyczne.
Wiosenne.
Tak na marginesie: kooperacja z konsumentami i otwartość to jednak postawa
wymagająca - wiele dotychczasowych przekonań, stereotypów i nawyków trzeba
wyrzucić do kosza i zapomnieć o nich definitywnie. I do tego trzeba się już
przyzwyczajać. To chyba właśnie sztuka zapominania staje
się dziś najcenniejszą kompetencją.
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 Polska.
http://therexpedition.com/
OdpowiedzUsuńhttp://therexpedition.com/about/what-is-the-relationship-economy/
OdpowiedzUsuńNiecnie wykorzystam Darwina do odniesienia się do ostatniego zdania tego wpisu: "To nie najmocniejsze gatunki przetrwają, ani nie te najbardziej inteligentne, ale te, które najlepiej przystosowują się do zmian." Myślę, że przed nami interesujące, być może wstrząsające, czasy. :)
OdpowiedzUsuń